Gdy wszyscy wiedzą o Tobie wszystko
Transparentność obywateli to jedna z najbardziej szokujących rzeczy w Szwecji, którą odkrywamy stopniowo, za każdym razem zastanawiając się, czy ma to w ogóle jakieś granice. Dla Polaków, którzy mają tendencje do kombinowania (nie ma czegoś takiego tutaj), zasłaniania się swoją prywatnością, ochroną danych osobowych i innymi prawami, często wszechobecna inwigilacja i transparentność są przeszkodą nie do pokonania w procesie asymilacji na szwedzkiej ziemi. Otóż w Szwecji ukrycie czegokolwiek, a tym samym wszelkie oszustwa, kombinacje i malwersacje finansowe, są niezmiernie trudne, jeśli nie niemożliwe do wykonania. Absolutnie każdy człowiek na świecie może dowiedzieć się o Tobie, jeśli jesteś zarejestrowany w Szwecji, niemalże wszystkiego. Używając jednej z kilku stron internetowych lub aplikacji na telefony, można wyszukać osoby po imieniu, nazwisku, dacie urodzenia, numerze personalnym, numerze telefonu i adresie. Zwykle bez większego problemu dowiesz się gdzie dana osoba mieszkała w przeszłości, gdzie pracuje, ile dokładnie zarabia, jakie posiada pojazdy oraz nieruchomości, z kim mieszka i z kim jest w związku. W praktyce, gdy widzisz fajne auto na ulicy, po jego numerach rejestracyjnych łatwo możesz sprawdzić kto jest właścicielem i zadzwonić do niego z pytaniem, czy czasami nie chciałby Ci owego auta sprzedać. Albo go przeparkować, o ile Cię zastawił ;) W blokach, przy domofonach oraz drzwiach, wisi pełny spis nazwisk lokatorów, zawsze na bieżąco aktualizowany. Tak więc jeśli chcesz zaszyć się w Szwecji, to zdecydowanie źle trafiłeś. W związku z tym interesującym tematem, pokażę Wam również niedługo jak wyglądają zakupy Szwedów. Kasy samoobsługowe? Przeżytek, zapomnij. To o wiele zabawniejsze i uwierz mi - w Polsce by się NA PEWNO nie udało. Zresztą, podobnie jak ta cała transparentność.
Comments