Szwecja: Tutaj krajobraz jest...każdy!

Wiecie że rozciągłość południkowa (czyli "długość" Szwecji to aż 1570 km? Szwecja jest drugim po Norwegii najdłuższym krajem Europy. Co to oznacza? Ja już się przekonałam - otóż znajdziemy tutaj prawie każdy rodzaj krajobrazu. Skåne na południu przypomina mi zawsze Mazowsze - krajobraz składa się z pól i nielicznych lasów, nie jest jednak tak płaski jak mazowszańska patelnia. Na południu Szwecji znajdziemy też piękne i szerokie piaszczyste plaże. Kiedy jadę autostradą z Malmö na północ kraju wzdłuż zachodniego wybrzeża, na trasie zawsze zauważam taki punkt, w którym zmienia się wszystko. Wjeżdżając na wzgórze możemy mieć piękny słoneczny dzień, a zjeżdżając z niego - ciemną, deszczową pogodę. Tam również zaczyna zmieniać się krajobraz - wybrzeże robi się kamieniste i nieregularne (Norwegia ma fiordy, zaś Szwecja ma szkiery). W Göteborgu wydaje się, że jesteśmy już na zupełnie innej planecie - to mocno górzyste miasto nad Morzem Północnym, zbudowane jest na skałach. W niczym nie przypomina płaskiego Malmö. Na wschodnim wybrzeżu w okolicach Sztokholmu (zwanego Wenecją Północy), trudno o linię brzegową, bo składa się ona z wielu bardzo małych wysepek, rozsypanych po zimnych wodach Bałtyku. A wy które oblicze Szwecji lubicie najbardziej?